czwartek, 8 marca 2012

To już rok

Tak, był Dzień Kobiet, telefon o 6 rano, zrąbany dzień, płacz w szkole jak dostałam kwiaty, pytania co mi jest, inny świat, wszystko tak samo, tylko jej już nie ma- tzn. jest w sercu, ale tak fizycznie nie ma i nie mogę już powiedzieć Babciu... nie wypijemy razem herbatki, nie usłyszę po raz setny opowieści o wojnie, nie.. ale wspomnienia to jednak cudowna rzecz, dziękuję Babiu, za wszysto, za to, że nauczyłaś mnie jak żyć, kochać i marzyć ♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz